sobota, 28 grudnia 2013

Klątwa tygrysa 4 - dalsze przygody


                                                                                         

                   
     
  Tytuł: Klątwa tygrysa. Tom 4. Przeznaczenie
  Autor :Houck Colleen
  Wydawca: Wydawnictwo Otwarte
  Ilość stron:392
  ISBN: 9788375151541



Matko święta, obudziłam sie o 14.00 przez to że czytałam prawie do 5.00 rano. Targają mną różne emocje, od złości po szczęście, z górry przepraszam że pisze o 4 części a nie o drugiej ale poprostu nie moge tego w sobie dłużej trzymać.

Klątwa tygrysa to najlepsza saga jaką w życiu czytałam. Książka nie ma oklepanej fabuły, każde zdarzenie jest przemyślane mimo że Kells jest strasznie głupiutka i musi wybierać pomiędzy Renem a Kischanem a i do tego wpiepsza sie Lokesch i twierdzi że chce mieć z nią syna, no idiota totalny. W tej części  Kells i tygrysy szukają 4 daru Durgi aby zdjąć ostatnie 6 godzin klątwy.
   4 Część zaczyna sie u Lokescha w jakimś więzieniu czy czymś gdzie ma zostać jego żoną i urodzić mu syna, normalnie miotało mną, ale uratowali ją Kischan i Ren. Kolejnym momentem którego nie moge wybaczyć autorce to śmierć pana Kadama... Nie moge tego znieść że każdy super bohater z książki musi umrzeć tak samo było w sadze "Szeptem" tam umarł Scott.. Dalej to przeżywam boże jaka ja głupia. Dobra ale wracając do książki, bohaterowie udają sie do mista świateł, tam Kells prznaje sie do  swoich uczuć kiedy płonie u Feniska. Oczywiście cały czas pojawie sie naasz kochany Lokesch który walczy o Kells. Reszty dwiecie sie z książki, czekam na 5 część jeżeli wgl będzie, a słyszalam że ma być.




                Klątwa tygrysa | Wyzwanie | Wyprawa |   Przeznaczenie    | Tiger's Dream

3 komentarze:

  1. Obecnie czytam dopiero 1-wszą część owej serii. Staraj się pisać dłuższe recenzje i bardziej spójne, bo w tej opisujesz wszystko na raz. :)

    http://shelf-of-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza część bardzo mi się podobała, kolejne - dużo mniej, a zakończenie już w ogóle było do bani - nigdy nie polubię Rena, bo dla mnie to jeszcze większa katastrofa niż Edward Cullen...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award:) Szczegóły tu: http://zakochana-w-ksiazkach-i-w-czekoladzie.blogspot.com/2014/04/liebster-blog-award.html

      Usuń